czwartek, 29 stycznia 2015

Ta długa cisza...

Kochani wiem... że długa cisza na blogu z mojej strony, ale planuje wrócić do Was i pamiętam o obiecanym wpisie z Zanzibaru:))
Cóż to była za niesamowita podroż chyba najlepsza ze wszystkich dotychczas i Ci wspaniali ludzie :)))))))))...... wrzucam dziś kilka fotek zapowiadających pełny wpis:))
Tylko muszę czasowo się jakoś ogarnąć, ze sprawami firmy ciężko mi, nam się wyrobić, cały styczeń wariacki pęd...nawet ani jeden weekend wolny nie był i ten następny też w kalendarzu rozpisany co do godziny...Chcę wrócić i mam nadzieję, że będziecie czekać i ponownie powitacie mnie w tym zacnym gronie :))) Poczekacie?

spacerując plażą..


Spicy tour- pomadka do ust

Stone Town

hotelove...

backstage naszej ślubnej sesji (bo suknia poleciała ze mną:))obecnie czakany na fotki od fotografki, która też była tam w podróżny poślubnej:))))

Lemur łakomczuch w niesamowitym miejscu...o tym więcej pózniej

relaks....i ja:)
ZAKAZ  kopiowania zdjęć wszystkie są prywatne.