wtorek, 31 grudnia 2013

Sylwestrowo!!!

Kochani
 w tym Nowym 2014 Roku życzę samych wspaniałości, miłości i spełnienia marzeń :)))))))))))))))

Dziekuję że Jesteście:))))))))))

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Kropla inspiracji vol.16

Już jest po błogim świątecznym lenistwie, tyle przygotowań, biegania, gotowania i już ....pstryk zaraz świętujemy Nowy Rok:)))))))))) Jak ten czas szybko mija...Ja chciałabym tylko by ten 2014 nie był gorszy od poprzedniego :))))) i to mi wystarczy, choć miał trudne momenty, przyznaje, ale przecież to te dobre i te złe chwile budują człowieka i sprawiają, że staje się on silniejszy...To był mój pierwszy rok blogowania (choć nie cały) ale to taki skromniutki debiucik :))))))
2013 to dla mnie rok  wielu zmian, wymarzonych podróży, nie oszacowanych strat tych Najbliższych....poznawania nowych ludzi... jedni przeminęli i są lepszym bądź gorszym wspomnieniem, inni zostali i stali się Przyjaciółmi :)))))
To był kolejny rok Naszej wspaniałej miłości i rozmów o przyszłości, którą staramy się kreować realizując przy tym marzenia... rok pierwszych razów- pierwsza noc we własnym m, pierwszy wspólnie upieczony chleb...oj mogła bym jeszcze wymieniać i wymieniać....Krótko podsumowując - to był DOBRY ROK...
Kochani teraz chwilę organizacyjnie- post o Karaibach - w przygotowaniu, w wolnej chwili staram się przebrnąć przez te setki zdjęć jakie tam wypstrykaliśmy i pewnie pojawi się wkrótce:))))))))))))) Mam nadzieje, że się Wam spodoba. A dzisiejszy post to porcja inspiracji - jakże mogłoby być inaczej -  tak na zakończenie tego 2013....
A zaraz czas przygotowań do imprezy- pazurki, fryzurki, sukienki... prasowane męskie koszule... dobre humory i u Nas obowiązkowo - różowy szampan - który już się dzielnie chłodzi :)))))))))))
Miłego dnia moi Mili :))))))))))))****


















wtorek, 24 grudnia 2013

Z serca...

                                      Kochani prosto z serca życzę Wam
                                     rodzinnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
                                     Pełnych radości, miłości i ciepła...
                                     Zdrowia, bo bez niego przecież nie ma nic...
                                     Czasu by móc go spędzać z bliskimi...
                                     Odwagi do działania...
                                     Zapału by realizować wszystkie plany i marzenia....


                                                                  Love You ***

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Witam Was świątecznie:)))))))

Kochani - jestem!!! Staram się powrócić do przed urlopowego trybu funkcjonowania, uwierzcie mi proszę ..nie jest łatwo :))) Ciężko było wyjeżdżać z tak magicznego, rajskiego miejsca..choć nie obyło się też bez sytuacji awaryjnych.... ale szerzej o całym karaibskim urlopie, rumie i cygarach, rajskich plażach i wodospadach będzie w wpisie po świątecznym :))))))))))))))
Za moment usiądziemy do kolacji wigilijnej w gronie najbliższych i wreszcie Nasze życie zwolni odrobinę tempo...wykorzystajmy dobrze ten czas....My mamy taki zamiar....
U Nas jak na razie wszystko na wariata, szukanie reszty prezentów po galeriach...no i  choinka została kupiona w piątek (w zasadzie w sobotę już, bo była 00:03) Tradycyjnie w deszczu...obudziliśmy przemiłych Panów, którzy dzielnie pokazywali drzewka, aż znalazło się to jedyne wyjątkowe :))))))) No i jak już ma się to pięknie pachnące, zielone drzewko... no to aż żal czekać do rana z ubieraniem, więc - herbata z pomarańczem, pączki z czekoladą i do dzieła- ubieraliśmy i pakowaliśmy niektóre prezenty do rana , bo spać poszliśmy o 4:30  :)) Chyba jeszcze nie przestawił Nam się organizm, bo jeśli chodzi o różnice czasową, tam na Dominikanie mamy 5 godzin na minus, czyli jak w Polsce była 9:00 to tam 4:00....
Zatem wyniki choinkowych zmagań, Nasz nowy drabinowy mebel, wspomniane sówki oraz nowe kanapowe poduszki przedstawiam na fotkach, a i  jest też dominikański kocur wykonany z liści palmowych  :)))))))))
Czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze Moi Drodzy.




















Zdjęcia prywatne - zakaz kopiowania.

czwartek, 5 grudnia 2013

Niecałe 24h przed wylotem...

Kochani godziny uciekają, spraw do załatwienia jeszcze... multum...Zatem wybaczcie mi, dziś będzie tak króciutko - jutro wylatuje wygrzewać się na karaibskich plażach i mam zamiar rozweselać się tamtejszym rumem :))))Kto wie może i zapale sobie też cygaro :)) he he Choć nie wiem, czy bym potrafiła, bo nie jestem palaczem:))))))))
Odezwę się po powrocie z Dominikany :)))))))))))) Trzymajcie kciuki za starty i lądowania.
Ściskam Was cieplutko i życzę, by Mikołaj Was jutro odwiedził :))) Przecież Wszyscy byliśmy grzeczni :)





Pinterest.com


środa, 4 grudnia 2013

48 h przed wylotem...

Moi Drodzy jeszcze tylko dziś i jutro i frrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr lecimy o 8 rano w piątek :)))))))  Zatem teraz mamy czas...prania, sprzątania, gotowania i wieczornego pakowania. Wiem, że nie brzmi to wspaniale i wcale nie podróżniczo, ale nie lubię zostawiać wyjeżdzjąc stosu prania w koszu i bałaganu, choć i tak troszkę się zakurzą mebelki, ale miło wracać z myślą, że nie będzie takiego wielkiego rozgardiaszu :) A dlaczego wielkie gotowanie?? Otóż trzeba zabezpieczyć obiadki Tacie mojego M. Akurat ten facet nie radzi sobie zbytnio w kuchni, odkąd zabrakło Mamy,... wiec walczę z gulaszem w największym garnku i  big porcją udek kurczaka z piekarnika...Popakuje w pojemniki i jakoś to będzie...mam nadzieje.
Wracając do pakowania...rzeczy na liścię jest po kokardy, ale damy radę :)))))))))))))))) Część ciuchów już poskładana i przygotowana, ale najważniejsze, że mój ukochany M. zdobył upatrzoną przez mnie sukienkę do takiej  naszej prywatnej, mini sesji , która chcę mi zrobić - pisałam ,że lubi pstrykać fotki :))) Łatwo nie było, bo na wieszakach nie moje rozmiary, więc wydzwonił kilka sklepów i znalazł.... ale czerwoną...a raczej chciałam czarną..Jako, że jest Supermanem, wypatrzył manekina w Arkadii ubranego właśnie w mój rozmiar :) Przekonał Panią żeby ją zdjęli, co nie jest taką prostą sprawą, ponieważ jacyś dekoratorzy do tego są potrzebni co mają uprawnienie do majstrowania na wystawie sklepowej - he he- takie czasy--- no Kochani i jest dłuuuuga, czarna, satynowa, sukienusia :))) Ach ten M.
Jeszcze raz dziękuje Ci Skarbie :)))
Dzisiejszy post chcę poświęcić inspirującym detalom, które wypatrzone potrafią urzec i zachęcić do kreatywności :)))))))) Mój ulubiony detal poduszka w czarne słoniki, mały, biały ptaszek origami, dwa czarne pióra przyklejone do ściany, obrazek w ramie skrzydlatej świnki... A jakie są Wasze ulubione detale z tych zdjęć??
Cudnego dnia Wszystkim!!!